Kuna to szkodnik czy sprzymierzeniec człowieka?

W Polsce możemy spotkać dwa gatunki kun – tumaka oraz kamionkę. Ten pierwszy to leśna odmiana kuny, która niechętnie zagląda w pobliże ludzkich zabudowań. Kamionki wprost przeciwnie, najchętniej mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi, za swoje siedziby wybierając suche i ciepłe poddasza domów, strychy, szopy, altany czy garaże. Niestety ze względu na bliski kontakt z człowiekiem, kamionki mogą wyrządzać sporo szkód i stąd powszechna niechęć do tych niezwykle pożytecznych zwierząt.

Menu kun domowych i leśnych

Kuny są drapieżnikami, a podstawą ich codziennego menu są drobne gryzonie, przede wszystkim myszy i szczury. Zwierzęta polują również na ptaki, wybierają jaja z ich gniazd, nie pogardzą dużym owadem czy płazem. W letniej diecie kun znajdziemy także dojrzałe owoce, a nawet ziarna. Ze względu na miejsce zamieszkania kamionki są sporym zagrożeniem dla gołębi i hodowlanego drobiu, a także dla małych królików. Gdy zwierzęciu uda się przeniknąć do kurnika, potrafi zagryźć wszystkie kury. Kuną kieruje instynkt i gdy widzi uciekające zwierzę, natychmiast rzuca się do ataku. Stąd większość gospodarzy uważa kuny za jedne z największych szkodników. Tymczasem są to zwierzęta niezwykle pożyteczne, dzięki którym w obejściu nie pojawiają się prawdziwe szkodniki, czyli szczury i myszy.

Zwinny wandal na strychu

Największym problemem z kamionkami nie jest instynkt drapieżcy, który zagraża domowemu ptactwu, ale skłonność do zakładania gniazd w suchych i ciepłych miejscach. Gdy kuna na swoją siedzibę wybierze ocieplone poddasze domu, może zniszczyć całą warstwę izolacji termicznej dachu. Poza tym mieszkająca w pobliżu kuna to zagrożenie dla parkujących na podjeździe przed domem samochodów. Kamionka może poprzegryzać elastyczne przewody, zniszczyć gumowe elementy czy maty wygłuszające. By uniknąć tego typu sytuacji, należy uniemożliwić zwierzęciu założenie gniazda w naszym bezpośrednim sąsiedztwie. Gdy kuna już z nami mieszka, warto spróbować ją przepędzić.

Co zrobić z uciążliwą kuną?

Najprostszą metodą walki z kunami jest profilaktyka, czyli takie zabezpieczenie poddasza domu czy szopy, by zwierzę nie mogło się tam dostać. Jeśli kuna już osiedliła się w naszym obejściu, możemy próbować ją odstraszyć lub złapać i wywieźć z dala od domu. Do odstraszania wykorzystuje się różnego rodzaju preparaty chemiczne lub elektryczne pastuchy, które można zainstalować tuż przy krawędzi dachu, tak by uniemożliwić zwierzęciu wejście na strych. Zwierzę można próbować również złapać. Wykorzystuje się do tego celu specjalne pułapki, które nie wyrządzą mu krzywdy. Po załapaniu zwierzę wywozimy z dala od domu i wypuszczamy.

Kuna opanowała Twoje poddasze?

Na Twoim strychu lub poddaszu zadomowiła się kuna? Dotychczas stosowane metody okazały się nieskuteczne? Jeśli problemy z kunami Cię już przerastają nie zwlekaj - napisz lub zadzwoń. Nasi eksperci wiedzą jak skutecznie odstraszyć kuny.

Zadzwoń, odpowiemy na Twoje pytania, doradzimy, przygotujemy wycenę.

Image
image